Dziś krótko, trochę smutno, trochę wesoło. To ostatni post (chyba że coś mi się odmieni) na blogu, ale to nic, ponieważ zaczęłam prowadzić "bawełniany zakątek" będzie to kontynuacja tego bloga.
Serdecznie zapraszam na www.bawelnianyzakatek.blogspot.com
piątek, 25 lipca 2014
piątek, 27 czerwca 2014
Kucharka na huśtawce
A no tak dziś zaległa uszyta rzecz, czyli kucharka na huśtawce. Kuchareczka jest dla nauczycielki zawodu na koniec roku, mam nadzieję że się spodoba.
Pierwsze fotki w cywilu.
Pierwsze fotki w cywilu.
W stroju kucharskim z łychą jako atrybutem kucharskim.
I na koniec na huśtawce.
Dla wszystkich, którzy kończą dziś rok szkolny
- wesołych wakacji!
Tymczasem
sobota, 31 maja 2014
Cwaniary trzy i jeden chudy miś
Z okazji Dnia Dziecka
wszystkim młodszym ludzikom
najserdeczniejsze życzenia
od ciotki Dorotki
Witam, jutro dzieciątka mają swój dzień, więc post dziecięcy. Trzy króliki dziewczyny i jeden różowy miś z serduszkiem.
I cała ekipa razem, czy oni coś nie kombinują???
Tymczasem
niedziela, 18 maja 2014
Różności
Witam, dziś chciałam pokazać rzeczy, które uszyłam ostatnio i takie których fotki już trochę czekają. Na początek coś dla małych dziewczynek do sesji fotograficznych pewnej zdolnej Pani fotograf z Międzyrzecza. Sukienka lub tunika zależy od wieku małych modelek + opaska z kwiatkiem.
Pokrowiec na wędkę dla 6-letniego smyka Kacpra i rybki do wędkowania w domu.
Fartuszek kuchenny niezbyt dużych rozmiarów. (Fotki nie powalają jakością, niestety.)
Na koniec gąski sprzed Wielkanocy, już dawno sfrunęły z parapetu.
Pozdrawiam i
Pokrowiec na wędkę dla 6-letniego smyka Kacpra i rybki do wędkowania w domu.
Na koniec gąski sprzed Wielkanocy, już dawno sfrunęły z parapetu.
Pozdrawiam i
tymczasem
środa, 14 maja 2014
Królik w garniturku
Witam, długo mnie nie było, no cóż wiosna i trochę innych zajęć, ale najbliższy czas spędzę na szyciu. A dziś królik w garniturku. (Wysokość niecałe 40 cm).
Pozdrawiam
niedziela, 30 marca 2014
Dzianinowe co nieco dla dzieci
Dziś nietypowo, bo ubrania, bardzo proste projekty z dzianin. Nie wiem czy dobrze rozumiem dzianiny, ale chodzi mi o materiały rozciągliwe. Kupiłam na allegro fajny materiał w kolorowe słoneczniki i uszyłam moim dziewczynom piżamki, krój prosty spodenki na podstawie leginsów tylko je poszerzyłam (w necie można znaleźć pełno tutoriali jak uszyć proste ubrania na podstawie ciuchów które już mamy np. leginsy, spodenki czy bluzki kimonowe), bluzki z burdy (5/2011), ale można też samemu zrobić krój. Dla szybkiego rozpoznania, która piżama której córki naszyłam żółte i pomarańczowe kieszonki.
I zabawa w pranie.
Sukienka, która powstała z niechcianego męskiego, szarego golfa. Cały urok w lamówkach.
Dodałam trzy małe kokardki, ale zastanawiam się czy nie odpruć i doszyć jednej trochę większej.
Leginsy, które szyje się super szybko i bardzo prosto, mam ochotę na więcej.
Baraszkowanie.
Na koniec białe bluzeczki uszyte jeszcze przed gwiazdką, ale z nich nie jestem szczególnie zadowolona, bo kołnierzyki jakoś czasem się zawijają, a przede wszystkim z materiału nie jestem zadowolona bo się "kulkuje" czy "mechaci" - to jest dzianina punto, ale przyznam że tania więc może to powód. Może kiedyś zrobię jakieś podejście do punto na razie mam ochotę na dresówkę.
Tymczasem.
piątek, 21 marca 2014
Kuchenne drobiazgi
Witam, dziś pierwszy dzień wiosny, pogoda piękna, oby tak zima już nie wracała. Chciałam pokazać nazwijmy to zestaw kuchenny, który składa się z "chlebaka", którym jest szyty koszyczek wraz z workiem odpowiedniej wielkości, koszyczek na chleb krojony (albo coś innego), dwie podkładki pod garnki, dzbanki, cukierniczki, mleczniki albo cokolwiek innego i sześć podkładek pod kubki.
Druga strona podkładek to niebieski patchwork.
Urokliwe materiały w bordo kolorze, kupione w Drecotton.
Koszyczki oczywiście można wywinąć na drugą stronę.Druga strona podkładek to niebieski patchwork.
Pozdrawiam wszystkich wiosennie.
Tymczasem.
Ps. Następny post będzie o dzianinach, tylko muszę skończyć co nieco.
środa, 26 lutego 2014
Babski temat - torebki
Witam, luty się kończy a ja piszę pierwszy post, no cóż. Dziś torebki typu listonoszka, już kiedyś jedną podobną uszyłam. Uszyte z sztucznego zamszu, czarne, na zamek, a klapka zamykana na zapięcie magnetyczne. Wnętrze bawełniane na watolinie (tzn. bawełna pikowana z watoliną). W środku są kieszonki dzielone i kieszonka na zameczek, jest też kółeczko do którego można podczepić etui na telefon. Pasek jest regulowany, środek pomieści zeszyt A4.
Jedna jest z kokardą też zamszową koloru ciepły brąz, druga z czarnym kwiatkiem. Niestety zdjęcia ogólnie nie najlepsze, przede wszystkim torebki są czarne a nie szare czy granatowe.
Wnętrza są takie same, tylko inny kolor zameczka w kieszonce. Etui do telefonu - środek też z bawełną i watoliną więc nic się nie obije i telefon będzie miał mięciutko, zapinane na mały magnesik, karabińczyk do zaczepiania.
Jedna jest z kokardą też zamszową koloru ciepły brąz, druga z czarnym kwiatkiem. Niestety zdjęcia ogólnie nie najlepsze, przede wszystkim torebki są czarne a nie szare czy granatowe.
Wnętrza są takie same, tylko inny kolor zameczka w kieszonce. Etui do telefonu - środek też z bawełną i watoliną więc nic się nie obije i telefon będzie miał mięciutko, zapinane na mały magnesik, karabińczyk do zaczepiania.
No tyle z tematu torebek, a teraz coś dla małych kobiet - lalkowe spodenki uszyte ze skarpetek bubli, których nie mogłam nawet wcisnąć na stopy, ale były nowe i szkoda wyrzucić.
To Karolinka - bobas mojej córci.
Trzeba było by jeszcze coś dla Karola jej brata bliźniaka.
Tymczasem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)